Jak podkreślają przedstawiciele ZDM zieleń przyuliczna spełnia w Poznaniu nie tylko rolę estetyczną, ale też poprawia komfort życia, samopoczucie mieszkańców i mikroklimat na ulicach, szczególnie tych o gęstej zabudowie. Niestety zdarzają się sytuacje, że mieszkańcy, przechodnie niszczą publiczną zieleń.
Do "grzechów" głównych możemy zaliczyć składowanie odpadów wielkogabarytowych na terenie zieleni, nie sprzątanie po pupilach czy też parkowanie samochodami na trawnikach i skwerach. Są też - na szczęście bardzo nieliczne - umyślne próby okaleczenia np. drzew, tak jak to miało miejsce ostatnio na Wildzie lub przycinanie tak by gałęzie i liście nie zasłaniały nośników reklamowych - informuje Agata Kaniewska, rzecznik ZDM. Takie działania mogą doprowadzić do obumarcia drzew, krzewów, zniszczenia trawników. Degradacja zieleni, to pogarszanie się komfortu życia oraz dodatkowe koszty, które należy ponieść z budżetu miasta na nowe nasadzenia i pielęgnację. Co roku wydatkujemy spore środki na zakładanie nowych terenów zieleni wzdłuż ulic. Działania te prowadzimy we współpracy z lokalnymi radami osiedla, które są orędownikami nasadzeń. Niestety są miejsca np. na ulicach: Dąbrowskiego, Górnej Wildzie, Głównej, Rolnej, Kościuszki gdzie rośliny są nagminnie niszczone - dodaje.
ZDM apeluje, byśmy dbali o zieleń. Przypominamy o obowiązku sprzątania po swoich pupilach - pasy zieleni to nie są psie toalety. Nie są również miejscem do parkowania samochodów czy pozostawiania rowerów. Nie należy tam również stawiać kontenerów na poremontowe śmieci, ani zostawiać wielkogabarytowych odpadów - kończy rzeczniczka.
Autor: j
[ze strony internetowej epoznan]
Comentários