Przy Uniwersytecie Przyrodniczym.
- Dwie działki o powierzchni 34 tys. m2 i 20 tys. m2, znajdujace sie przy Biocentrum Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, przeznaczone zostały na łaki kwietne. To przyjazna środowisku alternatywa dla kosztownych w utrzymaniu i bardziej wymagajacych trawników. A co istotniejsze łaki wspieraja przyrode - dzieki bogactwu i róznorodności stanowia miejsce do zycia dla pozytecznych owadów i innych małych zwierzat - wyjaśnia Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.
Zdaniem profesora Piotra Urbańskiego z UP, miasta powinny wydawać coraz więcej pieniędzy na zieleń. - Musza to byc nakłady wieloletnie. Zielen publiczna stanowi bowiem wartośc dodana miasta jako całości, a takze jego poszczególnych dzielnic - zaznacza.
To właśnie łąki kwietne stają się coraz popularniejsze w miastach. - Definiuje sie je jako tereny obsiane gatunkami traw gazonowych z domieszka innych gatunków, miedzy innymi: nostrzyka, margaretek, nawłoci, lucerny, cykorii, bylicy, dziewanny i wiesiołka. Ich niezaprzeczalna zaleta jest fakt, ze transpiruja z 1 m2 około 500 g wody na 1 godzine, co obniza średnia temperature nad powierzchnia tego załozenia co najmniej o 4 stopnie Celsjusza, w porównaniu do przestrzeni otwartej, ale takze sprzyjaja zatrzymywaniu wody, tak potrzebnej w warunkach miasta - wysp ciepła - dodaje UP.
Łąki kwietne kosi się, choć zdecydowanie rzadziej niż trawniki. Należy też je podlewać - ale tylko w okresach bardzo dużej suszy.
Autor: KaT
[ze strony internetowej epoznan]