top of page
  • sokwoj1

TARGOWISKO NA POŁUDNIOWYM GRUNWALDZIE. CZY TO REALNY POMYSŁ? (październik-grudzień 2019)




Znakiem rozpoznawczym Poznania są klimatyczne i pełne życia ryneczki w śródmieściu. To dla mieszkańców szansa na dostęp do świeżych, lokalnych produktów. Czy nowe miejsce nie przydałoby się na Grunwaldzie Południe?

Pomysł na nowe małe targowisko z ofertą świeżych, lokalnych artykułów spożywczych na naszym osiedlu krąży już od dawna wśród mieszkańców. Jaki ma on szanse realizacji?

Radni osiedlowi prowadzą na ten temat rozpoznanie i rozważają kilka lokalizacji.

Gdzie ulokować targowisko?

Dobre miejsce dla targowiska powinno spełniać szereg kryteriów: gęstą zabudowę w okolicy, zapewniającą wielu osobom szybkie piesze dojście, dostęp do komunikacji miejskiej, żeby można było łatwo zrobić zakupy po pracy, warunki przestrzenne, które nie będą grozić mieszkańcom okolicznych budynków obniżeniem jakości życia, wreszcie możliwość zapewnienia komfortowych warunków sanitarnych i technicznych.

Takie kryteria spełnia teren przy pawilonie handlowym na rogu Grunwaldzkiej i Grochowskiej.

Miejsce to jest świetnie połączone tramwajami i autobusami z centrum oraz innymi częściami osiedla.

Pawilon zapewnia zaplecze sanitarne, a grunt jest miejski.

Istnieje szansa na synergię z istniejącą infrastrukturą handlowo-usługową i jej lepsze wykorzystanie dzięki przyciągnięciu większej liczby klientów.

Mieszkańcy Raszyna mogliby mieć swoje targowisko w sąsiedztwie ulic Ściegiennego i Raszyńskiej obok Wyższej Szkoły Zdrowia, Urody i Edukacji.

To handlowe centrum Raszyna, dobrze skomunikowane i dostępne.

Niestety grunt należy do prywatnego właściciela, a dotychczasowe próby dotarcia i zainteresowania inicjatywą na razie się nie powiodły.

Ciężka praca na targowisku

Myśląc o nowym targowisku, warto też zdawać sobie sprawę z malejącej liczby osób zainteresowanych pracą w takich warunkach.

Zwykle to trudna praca, którą ludzie nie są zainteresowani, a w szczególności młodzi.

Wiele nowych obiektów umiejscawia się w zamkniętych, ciepłych halach, ale takiej możliwości na Grunwaldzie nie ma lub też wiązałaby się z nieproporcjonalnie wysokimi kosztami.

Szansa dla Grunwaldu

Czy zatem nowe targowisko dla południowego Grunwaldu jest w ogóle realne?

Pewną szansą są przygotowania do przebudowy Rynku Łazarskiego.

Lokalizacja na Grunwaldzkiej/Grochowskiej mogłaby być na czas prac bardzo ciekawą alternatywą dla części handlowców, którzy mogliby później zdecydować się pozostać w naszym fyrtlu na stałe.

Przymiarki do przemian targowiska, które będą się prawdopodobnie wiązać z ograniczeniem liczby stoisk, toczą się też powoli na Jeżycach.

Każde tego typu wydarzenie może być okazją do przetestowania, na ile lokalizacja na Grunwaldzie sprawdzi się biznesowo i w jakim stopniu przyciągnie samych mieszkańców.

Miejskie przedsiębiorstwo Targowiska sp. z o.o. wstępnie widziałoby możliwość przeprowadzenia takiego eksperymentu.

Decydująca, jak zawsze w takim przypadku, jest jednak spodziewana rentowność takiego przedsięwzięcia, jak również zainteresowanie samych kupców nowym miejscem.

Plany i możliwości

W najbliższych miesiącach będziemy chcieli rozmawiać o pomyśle w naszej lokalnej społeczności oraz przeprowadzić ankietę, żeby rozpoznać szerzej skalę zainteresowania oraz oczekiwania i pomysły mieszkańców Grunwaldu związane z tym tematem.

Takie dane mogą ukierunkować dalsze działania, w tym zachęcić handlowców i spółkę Targowiska – jako potencjalnego zarządcę – do zainteresowania naszym osiedlem.

Rozważyć też warto możliwość wykorzystania stoisk w weekendy.

Mogłyby one służyć do organizacji małych targów tematycznych czy po prostu pchlich targów.

Warto się nad tym razem zastanowić.

Tadeusz Mirski, Wanda Statkiewicz


[Informator Osiedlowy nr 90]

bottom of page